(DOWNLOAD) "Zakazana planeta 20-111" by Robert W贸jcik " Book PDF Kindle ePub Free
eBook details
- Title: Zakazana planeta 20-111
- Author : Robert W贸jcik
- Release Date : January 06, 2011
- Genre: Sci-Fi & Fantasy,Books,
- Pages : * pages
- Size : 3412 KB
Description
Science fiction na wysokim poziomie i do tego z zaskakuj膮cym zako艅czeniem. Niby wszystko brzmi znajomo, mamy do czynienia z dinozaurami, du偶ymi jaszczurami w rzece, postaciami cz艂ekokszta艂tnymi na r贸偶nym poziomie rozwoju. No i sama nazwa „Ziemia” okre艣lana jako stara jej wersja i nowa. Ta nowa to ta zakazana, z kt贸rej zsy艂a si臋 skaza艅c贸w za... A no w艂a艣nie.
Na starej degeneracja ludzko艣ci rozwin臋艂a si臋 tak daleko, 偶e zabroniona jest naturalna prokreacja, spacery po 艣wie偶ym powietrzu, praktyki religijne, trzymanie lub hodowanie 偶ywych zwierz膮t, zw艂aszcza w domu, kultywowanie historii. Na Starej Ziemi rz膮dz膮 osobnicy zniewie艣ciali, 艂膮cz膮cy si臋 w pary tej samej p艂ci, przewra偶liwieni na punkcie braku akceptacji ich inno艣ci we wcze艣niejszym spo艂ecze艅stwie, a co za tym idzie jako kasta rz膮dz膮ca s膮 m艣ciwi w stosunku do wszystkich pozosta艂ych ludzi na Ziemi. Wszelkie zachowania znane nam obecnie, charakterystyczne dla zdrowego spo艂ecze艅stwa, zanikn臋艂y. Degeneracja ludzko艣ci dobrn臋艂a do takiego momentu, 偶e nawet je艣li jakim艣 cudem naturalna prokreacja by艂aby znowu dozwolona, to i tak ludzie nie byli ju偶 zdolni do podtrzymania swojego gatunku d艂u偶ej ni偶 przez kolejne dwa pokolenia.
Historia rozpoczyna si臋 od l膮dowania kolejnej partii skaza艅c贸w ze Starej Ziemi na zakazanej planecie. Poznajemy bohater贸w, w艣r贸d kt贸rych jest ten najwa偶niejszy — pu艂kownik Pron. To on zmobilizuje wszystkich wok贸艂 siebie do walki o przetrwanie, a potem do kolonizacji planety. Wykorzysta ka偶dego specjalist臋, jakiego ma w swoich szeregach, by osi膮gni膮膰 cel. Udaje mu si臋 r贸wnie偶 przeci膮gn膮膰 na swoj膮 stron臋 swoich dawnych podw艂adnych 偶o艂nierzy, kt贸rzy zostali wys艂ani ze Starej Ziemi z misj膮 karn膮 nowo powsta艂ej kolonii. Okazuje si臋, 偶e ju偶 na starym globie pojawi艂 si臋 strach przed genera艂em Pronem i jego podw艂adnymi. Obawiano si臋 powrotu starych zwyczaj贸w i praw, jak cho膰by jedzenia 艣wie偶ej 偶ywno艣ci, naturalnej prokreacji, wypowiadania w艂asnego zdania, wolno艣ci wyboru czy okazywania religijno艣ci.
Kolonia w ko艅cu uros艂a w si艂臋, zwyci臋偶y艂a z wszelkim przeciwno艣ciami, z jakimi przysz艂o jej cz艂onkom walczy膰 na swojej drodze. Ksi膮偶ka momentami przypomina dobry, trzymaj膮cy w napi臋ciu krymina艂, a przez rozwini臋cie wizji naszego 艣wiata, jakim mo偶e on si臋 sta膰 poprzez zbyt radykaln膮 tolerancj臋 seksualn膮, zwraca uwag臋 na aktualne bol膮czki ludzi na Ziemi. Oby nigdy tego rodzaju wizje si臋 nie spe艂ni艂y. Warto te偶 podkre艣li膰 pomys艂 odradzania si臋 elementu ludzkiego w kosmosie, bo takie jest wed艂ug Autora prawo kosmosu.